Dasz radę, Marcelko
Marcelka po wypadku chodzi o kuli i musi dużo ćwiczyć, żeby wyzdrowieć. Nie jest jej łatwo, tym bardziej że jej klasę zdominowały dwie dziewczyny, które dokuczają jej i się z niej wyśmiewają. Dziewczynka marzy o tym, żeby mieć psa, ale mama mówi: "Nie ma mowy", nawet kiedy ciocia znajduje na ulicy małego psiaka i musi go oddać do schroniska. Jednak pan doktor twierdzi, że taki psiak pomógłby
Marcelce w leczeniu. I tak oto dziewczynka staje się panią psa Rozrabiaka i już nie jest samotna. A że dla swojego Rozrabiaka zrobi wszystko, poradzi sobie i z rehabilitacją, i z głupimi żartami niesympatycznych koleżanek.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Marcin Pałasz ; [il. Katarzyna Sadowska]. |
Hasła: | Powieść o zwierzętach - dla dzieci |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo BIS, 2014. |
Opis fizyczny: | 93, [2] s. : il. ; 20 cm. |
Powiązane zestawienia: | |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Marcelka można czytać w dowolnym porządku:
Tom 1 Dasz radę, MarcelkoMarcelka po wypadku chodzi o kuli i musi dużo ćwiczyć, żeby wyzdrowieć. Nie jest jej łatwo, tym bardziej że jej klasę zdominowały dwie dziewczyny, które dokuczają jej i się z niej wyśmiewają. Dziewczynka marzy o tym, żeby mieć psa, ale mama mówi: "Nie ma mowy", nawet kiedy ciocia znajduje na ulicy małego psiaka i musi go oddać do [...] |
Tom 2 Marcelka i szkolne sprawyMarcelka jest coraz zdrowsza. Robi zdumiewające postępy w rehabilitacji i doskonale sobie radzi z opieką nad swoim psem Rozrabiakiem. Polubiła chodzenie do szkoły i ma wielu przyjaciół. I nagle w klasie pojawia się nowa uczennica, od której wszyscy się odsuwają. Marcelka też nie ma ochoty na kontakty z Patrycją, choć dobrze pamięta, [...] |
Tom 3 Marcelka i czterolistna koniczynkaWizyty u babci zawsze są przyjemne. Tym razem również wszyscy dobrze się bawili, jednak w pewnym momencie babcia źle się poczuła i trzeba było zawieźć ją do szpitala. A Marcelka wróciła do domu nie tylko z Rozrabiakiem, ale i z umieszczonym w transporterze Filipkiem, kotem babci, którego nie można było zostawić bez opieki. Jak się [...] |