Ostra
Wszechobecne zło, niesłabnące napięcie i brutalna prawda Mistrz Marek Krajewski zaskakuje w brawurowej współczesnej odsłonie Bliżej nie zidentyfikowane wielkie miasto nad rzeką Siecznicą nocami upaja się alkoholem i tonie w narkotykowej mgle. Króluje korupcja, a bezpieczny jest tylko ten, kto stoi ponad prawem. Kiedy w pożarze na jednym z osiedli ginie podpalacz - bezrobotny alkoholik - to tylko na pierwszy rzut oka sprawa wygląda jak
nieszczęśliwy wypadek. Niebawem okazuje się, że podpalenie to element skomplikowanej przestępczej gry. Co wydarzyło się naprawdę, wie tylko prostytutka Rakieta, która zniknęła bez śladu. Poturbowana przez życie detektyw Ewa Skoczek i ukrywająca wstydliwy sekret adwokatka Gośka Drewnowska podejmują się odnalezienia Rakiety. A to oznacza wojnę. Z bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem. Śledztwo wiedzie przez zapuszczone pokoiki dziewczyn do wynajęcia i eleganckie gabinety lokalnych biznesmenów i polityków. Ewa i Gośka mają przeciw sobie nawet własną przeszłość, która dopadnie je w najmniej spodziewanym momencie. Czy przeszkodzi im w dotarciu do prawdy? I czy uda się wyrwać miasto z niewidzialnej sieci mafijnych powiązań? Kto tak naprawdę chce je powstrzymać?
Opis pochodzi od wydawcy
Odpowiedzialność: | Marek Krajewski. |
Hasła: | Korupcja Podpalenie Prostytucja Przestępczość miejska Przestępczość zorganizowana Kryminał Powieść Sensacja Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Kraków : Znak, 2023. |
Opis fizyczny: | 361, [3] strony ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2023 r. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Andrew Vystosky
Posty: 74
Wysłany: 2024-11-18 22:49:51
Marek Krajewski, znany i uznany współczesny polski autor kryminałów w stylu retro, którego dotychczasową twórczość polubiłem w szczególności za niepowtarzalny, przekonujący klimat, ciekawie skonstruowanych bohaterów i klasyczne, solidne intrygi odpowiednie do epoki, w której umieszcza fabułę, postanowił przy pomocy powieści Ostra wejść we współczesność. Powiedzieć, że popełnił błąd, to nic nie powiedzieć.
Mam wrażenie, że tę powieść napisał ktoś, kto nie tylko nie czuje współczesnej Polski, w której rozgrywa się akcja Ostrej, nie tylko sobie z tą współczesnością nie radzi, ale w ogóle wie o niej tyle, co obcy. Być może sprawiły to lata i dziesięciolecia spędzone w historii i wczuwania się w nią nie wiem. Ale jest jak jest. W Ostrej nie odnajdziemy tej tak charakterystycznej dla dawnego Krajewskiego fikcji bardziej pachnącej realnością niż niejeden tomik literatury faktu. Nie odnajdziemy atmosfery czasu i miejsca, może niekoniecznie prawdziwej, ale za to przekonującej, prawdopodobnej i smakowitej. Intryga jakaś jest, ale całość fabuły nie przekonuje, trzeszczy w szwach aż mało nie pęknie. Postacie nie do końca przekonujące, jakby skądś zerżnięte, nie ewoluujące wraz z akcją i doświadczeniami. Dialogi nie z tej epoki, a znajomość i wyczucie realiów Zaś Lwów w PRL str. 223 żenada. Szkoda czasu na dalsze narzekanie. Odradzam zdecydowanie i mam tylko nadzieję, że pisarz pójdzie po rozum do głowy i wróci do tego, co potrafi, i to dobrze, czyli do retro, a najlepiej do międzywojnia. Oj poczytałbym coś polskiego na miarę Babilon Berlin!