Miejska Biblioteka Publiczna

w Rawie Mazowieckiej

book
book

Świetlana Droga : obóz koncentracyjny w Doniecku

Autor: As??v, Stan?slav Volodimirovič




Ukraiński pisarz i dziennikarz z Doniecka, uznany przez zwolenników Rosji za szpiega, terrorystę i ekstremistę, opowiada historię, której nie chcieliśmy usłyszeć. W Europie XXI wieku ludzi o odmiennych poglądach poddaje się okrutnym torturom, gwałci, dręczy psychicznie, obraca w niewolników. Wielu ginie bez śladu. Kiedy rosyjscy zbrodniarze usiłują wymazać Ukrainę z mapy, a Ukraińców z historii, nie mamy

dokąd uciec przed pytaniami, które niesie ta książka, ani odpowiedziami, których w niej nie znajdziemy. Może prawda o naszym świecie leży pośrodku - tam, gdzie krzyżują się spojrzenia kata i jego ofiary? "Mam dwadzieścia osiem lat, ręce drżą mi jak u starca, a obok mnie siedzą ludzie, którzy w ciągu miesiąca osiwieli. Jeśli Bóg istnieje, to albo jest okrutnikiem, albo nigdy nie trafił na ulicę Świetlanej Drogi 3" - Fragment Książki

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Stanisław Asiejew ; przekład i posłowie Marcin Gaczkowski.
Hasła:Asiejew, Stanisław (1989- )
Dziennikarze
Obozy koncentracyjne
Separatyzm
Tortury
Więźniowie polityczni
Donieck (Ukraina, obw. doniecki)
Donieckie Zagłębie Węglowe (Ukraina)
Rosja
Ukraina
Pamiętniki i wspomnienia
Adres wydawniczy:Wrocław ; Wojnowice : Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, 2022.
Opis fizyczny:207, [1] strona : ilustracja ; 21 cm.
Forma gatunek:Książki. Literatura faktu, eseje, publicystyka.
Dziedzina:Historia
Zakres czasowy:2017-2019 r.
Powstanie dzieła:2020 r.
Twórcy:Gaczkowski, Marcin. (1982- ). Tłumaczenie
Posłowie

Skocz do:Dodaj recenzje, komentarz

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Wyp. dla Dorosłych
ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 7

Sygnatura: 93/94
Numer inw.: 104563
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

schowekzamów
Komentarze (1)
Wysłany: 2023-03-24 07:56:00

Zachęcony recenzją Ambrose na naszym blogu i ja sięgnąłem po wspomnieniową książkę Świetlana droga. Obóz koncentracyjny w Doniecku pióra ukraińskiego pisarza i dziennikarza Stanisława Asiejewa. Od zajęcia Donbasu przez Rosję oficjalnie przez miejscowych separatystów relacjonował on tlącą się wojnę między Rosją a Ukrainą, która później miała w pełni rozgorzeć w 2022. W 20017 roku został bezprawnie uprowadzony i pozbawiony wolności. Uwolnienia doczekał się w 2019 warto podkreślić, że w ramach wymiany jeńców między Rosją a Ukrainą, co dobitnie pokazuje, kto w rzeczywistości był stroną konfliktów w Donbasie i na Krymie. Książka opisuje jego wspomnienia z tego okresu, gdy był bezprawnie więziony, w tym między innymi z pobytu w Izolacji, tajnym więzieniu wojskowym przy ul. Świetlanej Drogi 3 w Doniecku, które jak i wiele innych miejsc odosobnienia w ruskim mirze spełnia wszystkie warunki do określenia go mianem obozu koncentracyjnego.

Ponieważ Ambrose rozpisał się dość obszernie i wnikliwie o samej książce, nie będę tego powtarzał i skoncentruję się na uzupełnieniu jego tekstu o moje wrażenia i refleksje z lektury. Po pierwsze, jak autor sam przyznaje, był on przez cały czas traktowany na odrębnych od reszty więźniów zasadach na przykład nie wychodził do pracy. Co prawda jak i pozostali był bity, torturowany i szykanowany, ale można domniemywać, że inni mieli jeszcze gorzej, więc o ile trudno sobie nawet wyobrazić piekło, które przeszedł, to tym bardziej należy się zastanowić nad tym, jaki horror prz dzą wszyscy zwykli ludzie, którzy się ruskim nie podobają, o ukraińskich jeńcach wojennych i patriotach nie wspominając. Po drugie warto podkreślić, że od czasów Stalina, tak dobitnie opisanych na przykład w Gułagu Sołżenicyna, w ruskim imperium zła nic się nie zmieniło. Wciąż widać, iż jak najbardziej aktualne jest to, czym się różniły realia nawet hitlerowskiej III Rzeszy od rosyjskich i radzieckich. W III Rzeszy lojalny hitlerowiec raczej był pewny, że do gazu nie pójdzie, natomiast w Rosji nikt, od ostatniego ciury aż po marszałka casus Tuchaczewskiego nie był pewien dnia ani godziny. Każdy z katów jutro mógł dołączyć do ofiar i nie było sposobu, by się obronić przed kaprysami cara z Moskwy. Izolacja, w której spotykają się w jednej celi ukraińscy jeńcy i patrioci z antyukraińskimi, prorosyjskimi separatystami oraz zwykłymi ludźmi, którzy starali się od polityki i spraw narodowych trzymać jak najdalej, jest ikoną rosyjskiego świata.

Może jest to niepolityczne, ale tortury są stosowane niestety na świecie dość powszechnie, również w krajach demokracji zachodnich. Inna sprawa jednak to pragmatyczne do nich podejście wynikające z ostatecznej konieczności wojna, terroryzm, tajne operacje, a inne, gdy stają się nie ostatecznym środkiem walki, ale jak w Rosji narzędziem stosowanym masowo, na ślepo i bez innego celu niż zastraszenie całego WŁASNEGO społeczeństwa. To kardynalna różnica, należy bowiem podkreślić, że wszystkie tereny sporne przylegające do Rosji, w tym Ukrainę, Rosja uważa za swoje, więc stwierdzenie, iż Rosjanie wciąż, jak za Stalina, stosują terror wobec własnego społeczeństwa, jest jak najbardziej uzasadnione. Potwierdzają to zresztą relacje z tego, co się dzieje w całej Federacji Rosyjskiej, a nawet samej Republice Rosyjskiej.

Szkoda, że forma dzieła Stanisława Asiejewa, przynajmiej w tym przekładzie, nie do końca mnie zachwyciła. W połączeniu z bardzo trudną, ekstremalnie okrutną tematyką, subiektywną narracją i brakiem spójnej konstrukcji dzieła jako całości sprawia, że lektura jest niełatwa.

Zgadzam się w całej rozciągłości z tezą, że Świetlana droga w swej wstrząsającej wymowie jest kolejnym ostrzeżeniem przed tym, co czeka i nas, jeśli nie wspomożemy Ukraińców na tyle skutecznie, by zwyciężyli. Uważam jednak, że Izolacja jest dość specyficznym tematem i nie powinno się od niego zaczynać poznawania Rosji i jej stosunku do innych narodów, a nawet do własnego. Cenna jako kolejny kamyczek układanki powinna być jednak poprzedzona poznaniem innych lektur ukazujących ponadczasowość charakterystycznej odmienności Rosji, w tym jej kompleksu oblężonej twierdzy i wszystkim, co kształtuje piekło, jakim się stała również dla zwykłych własnych obywateli, którzy marzą o tym, by być normalnymi ludźmi, ale w większości nie są w stanie nimi zostać, nawet gdyby wyjechali. Polecam choćby naszą rodzimą autorkę Anne Applebaum czy wspomnianego noblistę Sołżenicyna. Jest w czym wybierać.

Na koniec przytoczę zasłyszany komentarz jednego z Ukraińców dotyczący postaw w obecnej wojnie Może i ci ze wschodu Ukrainy, nie tylko Rosjanie, by się ruskim poddali, gdyby to był normalny kraj, gdyby nie to, że wiedzą, jak jest w Rosji i oni za żadne skarby nie chcą tam się znaleźć. Dobrze by było, by świadomość tego, z czym walczą Ukraińcy, była u nas i na Zachodzie większa oraz by poszło za tym jeszcze większe wsparcie.

Reasumując książka na pewno warta poznania, ale nie na pierwsze podejście do tematu.


Dodaj komentarz do pozycji:

Swoją opinię można wyrazić po uprzednim zalogowaniu.